źródło: Krok do zdrowia |
Wiesz... Przez całe życie walczyłem - myślałem, ale też bardzo głęboko wierzyłem w to, że nie powinno zostawiać się przypadkowi to, co dzieje się w naszym życiu. Owszem, mówiłem, że "Bóg tak chce", że "Niech stanie się Jego wola"... ale tak naprawdę to ja chciałem mieć ostatnie słowo.
Bo widzisz... - wierzę, że jeżeli mi zależy to staram się walczyć i w każdym wydarzeniu szukać znaków, że ta walka jest właściwa, ważna i potrzebna...
Tymczasem marzenia rozsypywały się jak pył, pragnienia ulatywały, a ja - jeżeli mówimy o uczuciach - wciąż nie potrafiłem odnaleźć... I nawet kiedy robiłem wszystko, a uwierz mi, że nigdy nie odpuszczałem i zawsze robiłem wszystko, co można zrobić, co uważałem, że można zrobić... I nawet wtedy to wszystko na nic.
A zatem... Odpuścić?... Czy tylko wtedy okaże się, że ktoś zarzuci mi, że nie szanowałem, że wykorzystałem, bawiłem się uczuciami?
ale
przecież jesteśmy w OGRODZIE OPTYMIZMU :) A zatem - puszczamy wszystko wolno!!! Kto wie, co może się wydarzyć? Może właśnie wtedy WYDARZY SIĘ WSZYSTKO? :)