źródło: demotywatory.pl |
czwartek
środa
wtorek
poniedziałek
Idź do kina
Czasem życie łamie nam serce. Czasem my łamiemy serce komuś. Czasem ktoś łamie nam serce.
Nie bądźmy mściwi. Nie żądajmy zadośćuczynienia. Wiesz, kiedyś ktoś złamał mi serce. Czułem się źle. Ale naprawdę strasznie czułem się, kiedy to ja złamałem komuś serce. Dzisiaj czuję się jak człowiek z "Ukrytego piękna". Tęsknię. A jednak nie umiem odczuć tej tęsknoty. Kocham. A jednak nie umiem odczuć tej miłości. Pragnę. A jednak to pragnienie jest tak głęboko we mnie, że mogłoby uratować mnie tylko prawdziwe uczucie. Ale gdzie jego szukać?
Bądź optymizmem, bo ludzie tego szukają.
Ja jestem. Mimo tragedii, która niszczy mi serce i duszę.
Nie bądźmy mściwi. Nie żądajmy zadośćuczynienia. Wiesz, kiedyś ktoś złamał mi serce. Czułem się źle. Ale naprawdę strasznie czułem się, kiedy to ja złamałem komuś serce. Dzisiaj czuję się jak człowiek z "Ukrytego piękna". Tęsknię. A jednak nie umiem odczuć tej tęsknoty. Kocham. A jednak nie umiem odczuć tej miłości. Pragnę. A jednak to pragnienie jest tak głęboko we mnie, że mogłoby uratować mnie tylko prawdziwe uczucie. Ale gdzie jego szukać?
Bądź optymizmem, bo ludzie tego szukają.
Ja jestem. Mimo tragedii, która niszczy mi serce i duszę.
piątek
cierpienie mija
Jestem zmęczony. Ty pewnie także. Taki jest świat. Niestety.
Pamiętaj jednak o czymś - to minie.
Wszystko mija. I jeżeli jesteś w trudności, to pamiętaj, że to jest tylko czasowe. Dłuższe lub krótsze, ale czasowe. Miej w sercu jakieś miejsce, które jest dla Ciebie pozytywne. Uczep się jakiegoś punktu i pamiętaj o nim przez cały czas. Wspominaj, snuj plany na przyszłość. I przytul się do tego punktu.
Ja tak robię. To nie zawsze się udaje, ale wielokrotnie nie ma innego wyjścia.
Jeżeli jesteś do tego wrażliwą osobą, to będziesz mieć ciut gorzej, ale równocześnie będziesz mieć tę świadomość, że żyjesz bardziej świadomie. To jest ważne, bo i tak wszyscy umrzemy, a dobro, które zostaje - zawsze zostaje. Zostaje także zło, dlatego lepiej starać się być dobrym człowiekiem.
Optymizm rodzi się z dobra. Z łagodności i wrażliwości.
Dziś moim największym marzeniem jest miłość, założyć rodzinę. Byłem bardzo blisko, ale mój świat się tak zakręcił, że zostały tylko ruiny. Ale może właśnie dlatego zacząłem tutaj pisać? - bo doświadczyłem czegoś tak nie do opisania, że właśnie będę tym, który umie musi szukać optymizmu? Złamałem komuś serce, a jednocześnie złamałem także sobie.
Może dzięki temu w przyszłości "Ogród optymizmu" będzie wartościowszy, bo prawdziwy?
Pamiętaj jednak o czymś - to minie.
Wszystko mija. I jeżeli jesteś w trudności, to pamiętaj, że to jest tylko czasowe. Dłuższe lub krótsze, ale czasowe. Miej w sercu jakieś miejsce, które jest dla Ciebie pozytywne. Uczep się jakiegoś punktu i pamiętaj o nim przez cały czas. Wspominaj, snuj plany na przyszłość. I przytul się do tego punktu.
Ja tak robię. To nie zawsze się udaje, ale wielokrotnie nie ma innego wyjścia.
Jeżeli jesteś do tego wrażliwą osobą, to będziesz mieć ciut gorzej, ale równocześnie będziesz mieć tę świadomość, że żyjesz bardziej świadomie. To jest ważne, bo i tak wszyscy umrzemy, a dobro, które zostaje - zawsze zostaje. Zostaje także zło, dlatego lepiej starać się być dobrym człowiekiem.
Optymizm rodzi się z dobra. Z łagodności i wrażliwości.
Dziś moim największym marzeniem jest miłość, założyć rodzinę. Byłem bardzo blisko, ale mój świat się tak zakręcił, że zostały tylko ruiny. Ale może właśnie dlatego zacząłem tutaj pisać? - bo doświadczyłem czegoś tak nie do opisania, że właśnie będę tym, który umie musi szukać optymizmu? Złamałem komuś serce, a jednocześnie złamałem także sobie.
Może dzięki temu w przyszłości "Ogród optymizmu" będzie wartościowszy, bo prawdziwy?
czwartek
środa
wtorek
"Zostaw drugą osobę lepszą, niż ją zastałeś"
Tekst dla każdego...
mar 21, 2016
Kiedy jako gówniarz poznawałem kobiety to
interesowało mnie czy są pociągające seksualnie. Następnie na liście długo nie
było nic. Później zwracałem uwagę na to, czy mamy o czym rozmawiać i jak się
przy nich czuję. Patrzyłem na to, jak mówią, że są na diecie, ale jak świecą im
się oczy, kiedy kelner idzie z deserem. Zapisywałem w głowie, jak wyglądały ich
twarze, kiedy snuliśmy plany na wakacje. Obserwowałem je jak były odprężone i
roześmiane. Cieszyłem się za każdym razem, kiedy słuchałem, jaki jestem dla
nich ważny i na tej podstawie oceniałem jakimi są osobami.
Później zrozumiałem, co w rzeczywistości
mówi to o ich charakterze – NIC.
Człowieka można ocenić
tylko w ekstremalnych sytuacjach. Nie w tych zwyczajnych, bo podczas kupowania
bułek w sklepie nawet seryjny morderca może wydawać się spoko ziomkiem.
Ludzi poznaje się kiedy ochlapie ich samochód
przed ważnym spotkaniem, kiedy wracają wkurwieni z pracy albo mają 39 stopni
gorączki. Ważniejsze od chwil tak słodkich, że rzyga się tęczą są te zaraz po
kłótni. Najlepiej możesz ocenić, kto jest twoim przyjacielem po tym, czy
odwiedzi cię w szpitalu, a nie po tym czy bawią was te same pranki i lubicie
słuchać The Asteroids Galaxy Tour.
A już w ogóle najlepszym testem człowieka
jest to czy umie się rozstawać i jak traktuje ludzi, których już nie
potrzebuje.
Większość osób w tym zakresie zawodzi.
Obserwuję ludzi, którzy z dnia na dzień zachowują
się tak, jakby nigdy nic nie łączyło ich z osobą, z którą jeszcze niedawno
zasypiali, budzili się i jedli śniadania. Patrzę na wyniosłe kobiety poniżające
gościa, który zbierał się pół godziny, żeby do nich podejść. Nie rozumiem
tchórzy, którzy zrywają przez SMSa albo odchodzą bez słowa wyjaśnienia
wydzierając, jak kartki z zeszytu wszystko, co było w tej relacji dobre.
Nie chodzi mi o smętne pitolenie z „Małego
księcia”, że jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś. Chodzi o to, że
kiedy masz z kimś kontakt wybierasz jaki wkład będziesz mieć w jego życie.
Możesz wtedy wybrać emanowanie klasą, optymizmem albo wsparciem, ale większość
ludzi wybiera dawanie innym gówna, bo wydaje im się, że jeśli ktoś poczuje się
źle, to im będzie lepiej. Ale wiesz co? W 99% przypadków będzie im tak
samo źle.
Chciałbym ten tekst uzasadnić badaniami
przeprowadzonymi przez „amerykańskich naukowców” dlaczego warto traktować
innych dobrze podczas rozstań. Niestety nie mogę. Fakty są takie, że bez
względu na to, czy zdepczesz czyjeś uczucia, czy oddasz je, jak prezent,
którego nie możesz przyjąć, nic to w twoim życiu nie zmieni. Nie spadnie na
ciebie żadna z plag egipskich. Grawitacja nie sprawi, że nagle opadną ci cycki
albo twój penis zacznie się kurczyć. Nie zaczniesz zarabiać mniej. Twój pies
nie zacznie w odwecie srać na twój dywan.
Powinieneś to zrobić nie dlatego, że będzie ci
się to opłacać, ale dlatego, że granica między człowiekiem, a skurwysynem leży
w świadomości tego, że inni ludzie też mają uczucia i nie trzeba wyrzucać ich
ze swojego życia jak zużytych chusteczek – zmiętych i niepotrzebnych. To nie
znaczy, że nie możesz się ich pozbyć. To znaczy, że jeśli masz możliwość to
warto zrobić to tak, żeby nie pozbawić ich szacunku do siebie samych.
Na tym polega bezinteresowność kluczowa dla
każdej relacji – na dbaniu o kogoś bez względu na to, czy coś z tego będziesz
mieć.
Dlatego jeśli chcesz wiedzieć czy jesteś
gotowy lub gotowa na związek to zadaj sobie pytanie, czy będziesz umieć rozstać
się z godnością?
Czy będziesz umieć odejść z podniesioną głową
akceptując to, że w życiu zdarzają się porażki nawet jak nie popełni się błędu?
Czy będziesz umiał kogoś zostawić bez stosowania
polityki spalonej ziemi, wciąż dbając o to, żeby nie było to dla drugiej osoby
trudniejsze, niż musi być?
Czy nawet jeśli nie zobaczysz już tej osoby nigdy
więcej, to zachowasz się z klasą, a nie jak małostkowy gówniarz?
Czy mimo żalu i zawiedzionych oczekiwań wciąż
będziesz życzyć drugiej osobie tak samo dobrze, jak w chwili kiedy na nią
patrzyłeś czując emanującą ciepłem gulę w środku piersi i myśląc, że obronisz
ją przed każdym wymyślonym lub realnym potworem?
Dopóki odpowiedź na którekolwiek z tych pytań
brzmi: „Nie” lub „Nie wiem” to nie jesteś kimś, kto jest gotowy na związek, bo
nie rozumiesz jeszcze tego, że nie ma nic łatwiejszego, niż bycie razem.
Trzymanie się za ręce, chodzenie na spacery i wspólne gotowanie z dużą ilością
czerwonego wina pod ręką są banalnie łatwe. Prosto jest starać się dla kogoś,
od kogo czegoś oczekujesz. To rozstawać jest się trudno, a najtrudniej jest
stosować wobec innych zasadę, którą stosują skauci: „Zostaw obóz w lepszym
stanie, niż go zastałeś”.
Napracujesz się przy tym, a i tak tobie
to się już nie przyda, ale zdradzę ci sekret – wbrew temu co myślisz nie jesteś
jedyną osobą na świecie.
poniedziałek
niedziela
sobota
Urodziliśmy się do optymizmu
Czasem jesteś bezradna, prawda? A czasem nieco częściej niż zwykle, no nie? A czasami to nawet częściej...
Wiesz, ja także.
Ale urodziłem się, by dawać nadzieję. I optymizm. I wiarę, że dobro istnieje. Piszę w kilku różnych miejscach. Jeszcze nie mogę Ci o nich powiedzieć, a może nie powiem nigdy. Wiedz jednak, że pragnę, abyś miała optymizm w sercu. Piszę dla Ciebie. Tak, dla tej, która czyta :)
Podobnie jak Ty nie akceptuję niektórych wydarzeń dziejących się w życiu. Powiem Ci więcej - nie akceptuję także kilku moich decyzji. Ale wiem jedno - zawsze starałem się oddawać się na 100%. Bez szukania własnych przyjemności. Ja byłem na drugim miejscu. I dopiero, kiedy widziałem, że za bardzo daję się wykorzystywać i ludzie chcą zabrać mi wolność - szedłem swoją drogą. Tak było w dwóch pracach. I tamci ludzie najpierw śmiali się ze mnie, drwili i obrażali, a potem, kiedy pracowałem w innych miejscach - zazdrościli.
A ja po prostu starałem się być dobry. Nie, nie jestem dobrym człowiekiem. Po prostu staram się. A jednocześnie mam jakiś dar przewidywania. Nie za duży, bo tylko odnośnie mojego życia i też tak nie za wiele, ale to daje mi poczucie pewnej równowagi, która wraca po tym, jak muszę podejmować różne decyzje.
Pragnę powiedzieć Ci - miej w sobie optymizm. Choćby kroplę. I przychodź tutaj w wolnych chwilach - tu zostawiam listy z nadzieją. Czasem one mogą powodować trochę łez, ale pamiętaj, że bywa, że łzy oczyszczają oczy i wyostrza się wzrok. Lepiej widzimy.
Chcę zaproponować Ci znowu kilka zdań Robina Williamsa. Myślę, że to był dobry człowiek. I nieco za wrażliwy na ten świat. Rozumiem go. I chciałbym, aby pamięć o nim nie zaginęła. Nie chcę na siłę zmuszać Cię do niego, dlatego sama zdecyduj.
Wiesz, ja także.
Ale urodziłem się, by dawać nadzieję. I optymizm. I wiarę, że dobro istnieje. Piszę w kilku różnych miejscach. Jeszcze nie mogę Ci o nich powiedzieć, a może nie powiem nigdy. Wiedz jednak, że pragnę, abyś miała optymizm w sercu. Piszę dla Ciebie. Tak, dla tej, która czyta :)
Podobnie jak Ty nie akceptuję niektórych wydarzeń dziejących się w życiu. Powiem Ci więcej - nie akceptuję także kilku moich decyzji. Ale wiem jedno - zawsze starałem się oddawać się na 100%. Bez szukania własnych przyjemności. Ja byłem na drugim miejscu. I dopiero, kiedy widziałem, że za bardzo daję się wykorzystywać i ludzie chcą zabrać mi wolność - szedłem swoją drogą. Tak było w dwóch pracach. I tamci ludzie najpierw śmiali się ze mnie, drwili i obrażali, a potem, kiedy pracowałem w innych miejscach - zazdrościli.
A ja po prostu starałem się być dobry. Nie, nie jestem dobrym człowiekiem. Po prostu staram się. A jednocześnie mam jakiś dar przewidywania. Nie za duży, bo tylko odnośnie mojego życia i też tak nie za wiele, ale to daje mi poczucie pewnej równowagi, która wraca po tym, jak muszę podejmować różne decyzje.
Pragnę powiedzieć Ci - miej w sobie optymizm. Choćby kroplę. I przychodź tutaj w wolnych chwilach - tu zostawiam listy z nadzieją. Czasem one mogą powodować trochę łez, ale pamiętaj, że bywa, że łzy oczyszczają oczy i wyostrza się wzrok. Lepiej widzimy.
Chcę zaproponować Ci znowu kilka zdań Robina Williamsa. Myślę, że to był dobry człowiek. I nieco za wrażliwy na ten świat. Rozumiem go. I chciałbym, aby pamięć o nim nie zaginęła. Nie chcę na siłę zmuszać Cię do niego, dlatego sama zdecyduj.
No matter what people tell you, words
and ideas can change the world.
Bez
względu na to, co mówią ci ludzie, słowa i idee mogą zmienić świat.
I'm
sorry, if you were right, I'd agree with you.
Przepraszam,
jeżeli miałeś rację, to powinienem się z
tobą zgodzić.
Comedy can be a cathartic way to deal
with personal trauma.
Komedy
może być oczyszczającym sposobem radzenia sobie z osobistej traumy.
Comedy is acting out optimism.
Komedia
działa na optymizm.
Kid... If you need booze or drugs to
enjoy your life to the fullest, than you're doing it wrong.
Dziecko
... jeżeli do pełni życia potrzebujesz alkohol lub narkotyki, to robisz to źle.
I used to think the worst thing in life
was to end up all alone, it's not. The worst thing in life is to end up with
people that make you feel all alone.
Kiedyś
myślałem, że najgorszą rzeczą w życiu to skończyć w zupełnej samotności. Ale to
nieprawda. Najgorszą
rzeczą w życiu jest być z ludźmi, którzy sprawiają, że czujesz się samotny.
If we're going to fight a disease, let's
fight one of the most terrible diseases of all, indifference.
Jeśli
chcemy walczyć z chorobą, to walczmy z jedną z najstraszniejszych chorób -
z obojętnością.
Our Job is improving of life, not just
delaying death.
Naszym
zadaniem jest poprawa życia, a nie tylko opóźnianie śmierci.
piątek
czwartek
środa
"Proszę, nie martw się tak bardzo"
Please, don't worry so much, because in the end, none of us have very long on this Earth. Life is fleeting. And if you're ever distressed, cast your eyes to the summer sky, when the stars are strung across the velvety night. And when a shooting star streaks through the blackness turning night into day, make a wish, think of me. Make your life spectacular. I know I did.
Proszę, nie martw się tak bardzo, bo w końcu nikt z nas nie ma długiego czasu na tej Ziemi. Życie jest ulotne. I jeśli kiedykolwiek będziesz w trudnej sytuacji, zwróć swoje oczy w stronę letniego nieba, kiedy gwiazdy są nawleczone na aksamitną noc. A gdy spadająca gwiazda rozjaśni smugą ciemność i zamieni noc w dzień, pomyśl życzenie, pomyśl o mnie. Spraw, by Twoje życie było spektakularne. Ja wiem, że potrafię.
Robin Williams (1951 - 2014)
wtorek
"Mówię Tobie - wiarę miej!"
Znalazłem świetny tekst. Dla Ciebie. Ale także dla każdego.
Dla mnie mniej, bo ja muszę cierpieć, muszę poddawać się karze i muszę do szpiku kości odczuć ból. Kiedyś opowiem Ci, dlaczego.
Ale dzisiaj zasłuchaj się w tę muzykę, w te słowa. "Mówię Tobie - wiarę miej!". Cokolwiek będzie się działo, jakkolwiek ułoży się Twoje życie, gdziekolwiek życie rzuci Cię i jakichkolwiek skałach rozbije Twój świat.
Moim sensem życia jest pisanie. Piszę cały czas od 15. roku życia. Kiedy miałem 17 lat pisałem już całkiem świadomie. Na studiach było to już kształtowanie powieści życia. Teraz kreuję świat.
Dla mnie mniej, bo ja muszę cierpieć, muszę poddawać się karze i muszę do szpiku kości odczuć ból. Kiedyś opowiem Ci, dlaczego.
Ale dzisiaj zasłuchaj się w tę muzykę, w te słowa. "Mówię Tobie - wiarę miej!". Cokolwiek będzie się działo, jakkolwiek ułoży się Twoje życie, gdziekolwiek życie rzuci Cię i jakichkolwiek skałach rozbije Twój świat.
Moim sensem życia jest pisanie. Piszę cały czas od 15. roku życia. Kiedy miałem 17 lat pisałem już całkiem świadomie. Na studiach było to już kształtowanie powieści życia. Teraz kreuję świat.
W życiu
dróg wiele jest, którą wybrać, jak iść? Nie wiemy
A
Bóg map nie rozdaje, Bóg map nie rozdaje. Nie wiesz dokąd iść...
A
Bóg czasu nie mierzy, Bóg czasu nie mierzy. Nie wiesz czy ci wystarczy sił...
Potykasz
się, potem wstajesz lub nie. Zależy.
Na
rozstajach tych dróg może spotkać Cię wróg, co nie wierzy...
A
Bóg map nie rozdaje, Bóg map nie rozdaje. Nie wiesz dokąd iść...
A
Bóg czasu nie mierzy, Bóg czasu nie mierzy.
Nie
wiesz czy Ci wystarczy sił. Na wędrowanie, Na wędrowanie.
Mówię
Tobie: "Wiarę miej! W drodze swojej nie ustawaj, Żebyś doszedł, dokąd
chcesz. Niech marzenia staną się Twoją nocą, Twoim dniem. Głosem serca w życiu
kieruj się"
Chciałbym
mapę i czas w przybliżeniu, choć raz mieć podaną. Tymczasem drogi tej z nich, Niczym
ostatni bunt, Pokutę da mu. Boże ciężka ta droga... Czemu siły nie dodasz, nie
prowadzisz? Daj mi wiarę i siłę. Popatrz
- znowu zbłądziłem. Cóż poradzić?
A
Ty map nie rozdajesz, Ty map nie rozdajesz. Nie wiem, dokąd iść?
A
Ty czasu nie mierzysz, Ty czasu nie mierzysz. Nie wiem czy mi wystarczy sił. Na
wędrowanie, Na wędrowanie.
Mówię
Tobie: "Wiarę miej! W drodze swojej nie ustawaj, Żebyś doszedł, dokąd
chcesz. Niech marzenia staną się Twoją nocą, Twoim dniem. Głosem serca w życiu Kieruj
się"
poniedziałek
Niech wydarzy się wszystko
źródło: Krok do zdrowia |
Wiesz... Przez całe życie walczyłem - myślałem, ale też bardzo głęboko wierzyłem w to, że nie powinno zostawiać się przypadkowi to, co dzieje się w naszym życiu. Owszem, mówiłem, że "Bóg tak chce", że "Niech stanie się Jego wola"... ale tak naprawdę to ja chciałem mieć ostatnie słowo.
Bo widzisz... - wierzę, że jeżeli mi zależy to staram się walczyć i w każdym wydarzeniu szukać znaków, że ta walka jest właściwa, ważna i potrzebna...
Tymczasem marzenia rozsypywały się jak pył, pragnienia ulatywały, a ja - jeżeli mówimy o uczuciach - wciąż nie potrafiłem odnaleźć... I nawet kiedy robiłem wszystko, a uwierz mi, że nigdy nie odpuszczałem i zawsze robiłem wszystko, co można zrobić, co uważałem, że można zrobić... I nawet wtedy to wszystko na nic.
A zatem... Odpuścić?... Czy tylko wtedy okaże się, że ktoś zarzuci mi, że nie szanowałem, że wykorzystałem, bawiłem się uczuciami?
ale
przecież jesteśmy w OGRODZIE OPTYMIZMU :) A zatem - puszczamy wszystko wolno!!! Kto wie, co może się wydarzyć? Może właśnie wtedy WYDARZY SIĘ WSZYSTKO? :)
niedziela
piątek
Nie martw się - zaufaj Bogu :)
Każdy
człowiek w życiu ma taki moment, kiedy upada. Niektórzy częściej,
niektórzy rzadziej - niektórzy na dłużej, inni się od razu podnoszą. A
Bóg w słabości dostrzega moc, bo może w niej dokonywać rzeczy
niemożliwych. ON wszystko naprawi tylko MU zaufaj.
źródło: Przyjaciele Jezusa |
czwartek
środa
wtorek
poniedziałek
niedziela
nigdy nie jest za późno
W życiu każdego z nas nigdy nie jest za późno, aby na zakręcie życia rozpocząć wszystko od nowa.
Czasem ktoś z góry daje nam znaki.
Miłego dnia!
S.
Czasem ktoś z góry daje nam znaki.
Miłego dnia!
S.
źródło: On po 30. |
sobota
piątek
czwartek
Subskrybuj:
Posty (Atom)