Teraz w kinach grają "Whitney" Pewnie nie za dużo ludzi jeszcze ją pamięta. Byłem na premierze. W sali kinowej oglądały ją dwie osoby. Kobieta po 40-stce i ja.
Myślę, że czasem dzisiaj światu brakuje optymizmu, który wtedy był w sercach młodych ludzi.